Tu te reconnaîtras
Opublikowano dziś piosenki, które w finale zaśpiewają zakwalifikowane uczestniczki. W finałowej rundzie zmierzą się Eva Boto oraz siostry Eva & Nika Prusnik. Finał 26 lutego. Piosenki poniżej:
http://soundcloud.com/ema2012/
Ostatnio edytowany przez BarthezDezerter (2012-02-17 22:14:34)
Offline
A-Ba-Ni-Bi
Niestety wszystko jest złe, ale każda piosenka solistki jest lepsza od piosenek bliźniaczek, polecałbym zatem Słowenii ten wybór. Z półfinału i tak będzie ciężko się wygrzebać.
Offline
Tu te reconnaîtras
Podobają mi się wszystkie piosenki Evy Boto, z naciskiem na "Verjamem" (autora "Molitvy", co słychać, niemniej piękny utwór, powinien wygrać) i "A si sanjal me" (coś tanecznego, ale podoba mi się dużo bardziej niż wybrane przytupy). "Run" trochę mi przypomina niektóre eurowizyjne ballady z lat 90. Szans na finał bym nie skreślał, bo moim zdaniem każda z piosenek Boto brzmi bardzo dobrze na dotychczas wybranym tle. Panny Prusnikówny nie powinny być brane na poważnie przy wyborze.
Offline
A-Ba-Ni-Bi
BarthezDezerter napisał:
z naciskiem na "Verjamem" (autora "Molitvy", co słychać, niemniej piękny utwór, powinien wygrać)
Też ta piosenka mi się najbardziej podoba, ale mi ona raczej przypomina "Lako je sve" niż "Molitvę", stąd te obawy o finał. Ładna faktycznie, ale bez szału zupełnie, albo muszę się osłuchać jeszcze. I ma trochę nieprzemyślany finał moim zdaniem, powinno być jakieś walnięcie, a jest dość ostrożnie
Ostatnio edytowany przez Daniel (2012-02-18 14:17:00)
Offline
Tu te reconnaîtras
Nie skojarzyłem tego z "Lako je sve", szczerze mówiąc. Bardziej właśnie z "Molitvą" lub "Rijeka bez imena", choć może faktycznie momentami Feminnemem też trąci. Finał tej piosenki jest i tak mocniejszy niż cała reszta, choć może jeszcze jakoś całość ubarwią. Słoweńskie piosenki często przechodziły metamorfozy nawet dość znaczne między EMA a ESC, może i tutaj tak będzie.Tak czy inaczej to właśnie ten utwór powinni wybrać, jeśli chcą mieć jakiekolwiek szanse
Ostatnio edytowany przez BarthezDezerter (2012-02-18 14:49:48)
Offline
Take Me to Your Heaven
Widząc po raz pierwszy tytuł Konichiwa przeszło mi przez myśl, że to nie może się dobrze skończyć, ale nie spodziewałem się aż takiej żałości... z kolejnych piosenek siostrzyczek też nic dobrego nie wynika. Co do panny Boto, każdy z jej utworów sprawia lepsze wrażenie, ale to ciągle nie podnosi wartości rocznika. Hasło "przeciętność" ma być szczytem możliwości ESC 2012?
Offline