E u r o w i z j a n i e - Eurowizjanie - Eurowizja - Forum

Eurowizjanie - Forum miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji


#1 2012-05-29 11:38:36

 Daniel

A-Ba-Ni-Bi

Piosenka-ESC: Tu te reconnaîtras
Kraj-ESC: Francja

EUROWIZJA 2012 - FINAŁ (i inne refleksje o azerskiej edycji)

Wyniki finału:

1. SZWECJA: Loreen - "Euphoria" - 372 pkt
2. ROSJA: Buranowskije Babuszki - "Party For Everybody" - 259 pkt
3. SERBIA: Zeljko Jaksimović - "Nije Ljubav Stvar" - 214 pkt
4. AZERBEJDŻAN: Sabina Babayeva - "When The Music Dies" - 150 pkt
5. ALBANIA: Rona Nishliu - "Suus" - 146 pkt
6. ESTONIA: Ott Lepland - "Kuula" - 120 pkt
7. TURCJA: Can Bonomo - "Love Me Back" - 112 pkt
8. NIEMCY: Roman Lob - "Standing Still" - 110 pkt
9. WŁOCHY: Nina Zilli - "L'amore E'Femmina (Out Of Love)" - 101 pkt
10. HISZPANIA: Pastora Soler - "Quédate Conmigo" - 97 pkt
11. MOŁDAWIA: Pasha Parfeny - "Lăutar" - 81 pkt
12. RUMUNIA: Mandinga - "Zaleilah" - 71 pkt
13. MACEDONIA: Kalipoli - "Crno I Belo" - 71 pkt
14. LITWA: Donny Montell - "Love Is Blind" - 70 pkt
15. UKRAINA: Gaitana - "Be My Guest" - 65 pkt
16. CYPR: Ivi Adamou - "La La Love" - 64 pkt
17. GRECJA: Eleftheria Eleftheriou - "Aphrodisiac" - 64 pkt
18. BOŚNIA I HERCEGOWINA: Maya Sar - "Karoke Ti Znam" - 55 pkt
19. IRLANDIA: Jedward - "Waterline" - 46 pkt
20. ISLANDIA: Greta Salome & Jonsi - "Never Forget" - 46 pkt
21. MALTA: Kurt Calleja - "This Is The Night" - 41 pkt
22. FRANCJA: Anggun - "Echo (You And I)" - 21 pkt
23. DANIA: Soluna Samay - "Should've Known Better" - 21 pkt
24. WĘGRY: Compact Disco - "Sound Of Our Hearts" - 19 pkt
25. WIELKA BRYTANIA: Engelbert Humperdinck - "Love Will Set You Free" - 12 pkt
26. NORWEGIA: Tooji - "Stay" - 7 pkt

PÓŁFINAŁ 1:

1. Rosja (152 pkt)
2. Albania (146 pkt)
3. Rumunia (120 pkt)
4. Grecja (116 pkt)
5. Mołdawia (100 pkt)
6. Irlandia (92 pkt)
7. Cypr (91 pkt)
8. Islandia (75 pkt)
9. Dania (63 pkt)
10. Węgry (52 pkt)

11. Szwajcaria (45 pkt)
12. Finlandia (41 pkt)
13. Izrael (33 pkt)
14. San Marino (31 pkt)
15. Czarnogóra (20 pkt)
16. Łotwa (17 pkt)
17. Belgia (16 pkt)
18. Austria (8 pkt)

PÓŁFINAŁ 2:

1. Szwecja (181 pkt)
2. Serbia (159 pkt)
3. Litwa (104 pkt)
4. Estonia (100 pkt)
5. Turcja (80 pkt)
6. Bośnia i Hercegowina (77 pkt)
7. Malta (70 pkt)
8. Ukraina (64 pkt)
9. Macedonia (53 pkt)
10. Norwegia (45 pkt)

11. Bułgaria (45 pkt)
12. Chorwacja (42 pkt)
13. Portugalia (39 pkt)
14. Gruzja (36 pkt)
15. Holandia (35 pkt)
16. Białoruś (35 pkt)
17. Słowenia (31 pkt)
18. Słowacja (22 pkt)

Offline

 

#2 2012-05-29 18:43:31

 Antek

Non ho l'eta

Piosenka-ESC: Anabel Conde - Vuelve conmigo
Kraj-ESC: Hiszpania

Re: EUROWIZJA 2012 - FINAŁ (i inne refleksje o azerskiej edycji)

Moim skromnym zdaniem była to najlepsza Eurowizja jaką do tej pory obejrzałem, a że oglądam od 2007 roku, to konkurencja nie była zbyt wielka. Podobało mi się o wiele więcej piosenek i występów niż dotychczas, a to chyba najważniejsze. Jeśli chodzi o sprawy techniczne to żadne wielkie niedociągnięcia nie rzuciły mi się w oczy, choć może i takie się pojawiły. Do minusów zaliczyłbym bez wątpienia sztywnych prowadzących, z ledwością dukających w obcym języku, na dodatek przejawiając dziką hm, euforię, po wypowiedzeniu każdego zdania po francusku... Nie pamiętam kiedy ostatnio tak bardzo odpowiadały mi wyniki, scena i ogólny całokształt. Pocztówki mogłyby być nieco bardziej urozmaicone - oglądanie po raz dwudziesty Maiden Tower może naprawdę przestać być interesujące Poza tym widać było dużą biegłość autora w Photoshopie, a chyba nie o to chodziło.
Zwycięzca po raz pierwszy od 2009 pokrył się z jednym z moich osobistych faworytów, choć przyznam, że Loreen kibicowałem dużo bardziej niż Rybakowi. Bardzo mnie cieszy wygrana Szwecji i liczę na to, że sprosta ona wysokim wymaganiom stawianym organizacji następnego Konkursu.
Jedyne moje marzenia odnośnie wyników to wyższa lokata Hiszpanii i porażka Litwy. Szkoda Słowenii - bardzo lubię ten utwór, ale występ pozostawiał wiele do życzenia. Rozczarowało mnie UK.

TOP10 finału po finale:

1. Hiszpania
2. Szwecja
3. Macedonia
4. Ukraina
5. Bośnia i Hercegowina
6. Albania
7. Azerbejdżan
8. Włochy
9. Rumunia
10. Niemcy

Offline

 

#3 2012-05-30 21:43:37

 BarthezDezerter

Tu te reconnaîtras

Piosenka-ESC: Kaliopi - Crno i belo

Re: EUROWIZJA 2012 - FINAŁ (i inne refleksje o azerskiej edycji)

Na chłodno, po opadnięciu emocji czas na małe podsumowanie. Na początek słowo o piosence, artystce i występie, który jako jedyny zasługuje na to, by o nim wspomnieć właśnie na wstępie. Smutek wielki z powodu Macedonii. Wejścia głęboko niedocenionego, awansującego z półfinału raptem z miejsca 9. Miejsca niby dla Macedonii tradycyjnego, bo wszak jeśli wchodziła to tylko z miejsca 9. lub 10. Cóż z tego, skoro samo wejście dla tego kraju głęboko nietradycyjne, w pozytywnym sensie? W finale "trzynastka", choć jeśli patrzeć li tylko punktowo, to jest remis z Rumunią i wyrównanie rekordu Risteski. Cóż z tego? Wielka charyzma, wielka osobowość, wielki głos, kobieta-demon, herod-baba, mój absolutny numer jeden, coś, co Macedonii nigdy się jeszcze nie przytrafiło i zapewne nie przytrafi w najbliższym czasie. Za rok zapewne wrócą do "Rusinki"... Cóż poza tym? Kilka refleksji. Szkoda Wielkiej Brytanii i Engelberta. Może i nie wypadł całkiem dobrze, ale sądzę, że wypadł najlepiej, jak dał radę. Było ładnie, dostojnie, prosto, chyba lepiej niż na próbach. Respekt. Występ chwycił mnie za serce znacznie bardziej niż opiewana na prawo i lewo Albanka. A jeśli już o niej mowa, to przyznam, że bardzo mnie dziwią te wszystkie zachwyty, zwłaszcza głoszone w kontekście jakieś niebywale wielkiej wartości, jakiegoś skarbu wyrosłego z Eurowizji 2012. Przypominają mi się zeszłoroczne Włochy, które też wielbiono tylko dlatego, że były inne. Nie trafia do mnie pani Rona, jej utwór, ani przerażająca mimika. Mimo że Albania w kategorii "Kuriozum roku" jest mocną kandydatką, to jednak trofeum powędruje tu do Litwy. Wielki sukces, jaki odniósł drętwy Jaś Fasola ze wschodu, jest wręcz szokujący, nawet jeśli sądzimy, że Eurowizja niczym nas już zaskoczyć nie może. Piosenka o sile przebicia mniej więcej takiej jak "Dance with me", "Il pleut de l'or" czy "That sounds good to me", awansuje z 3. miejsca w półfinale, w finale zdobywa aż 70 punktów (o 1 mniej od FYROM i Rumunii!), plasuje się na 14. miejscu i jest trzecim najlepszym wynikiem kraju w Konkursie (pozostawiając tu w tyle m.in. Evelinę). Rzecz niebywała. Zadziwiające, że w top 10. i to na tak wysokiej pozycji znalazło się miejsce dla gospodarzy. Najwyżej z krajów Big 5 uplasował się pan, który najbardziej mnie irytował i który z piątki powinien być ostatni. Świetna Hiszpania powinna zająć miejsce Ciaju i Kajzerki w top 5. Włoszkę też zdążyłem polubić i myślałem, że ostro powalczy o mocny finisz. Niemiły akcent to także zrównanie propozycji islandzkiej z zeszłorocznymi zaśpiewajłami. Uwagę zwraca wynik Grecji i nasuwa od razu pytanie, co się stało, co się zmieniło? Piosenka i występ niczym genetyczna mieszanka Paparizou, Kalomiry z domieszką Szakisa, która była wręcz skazana na top 10, ląduje niemal na końcu drugiej dziesiątki. Skończył się dobry czas dla takich propozycji z Grecji? Joksimović się wybronił, wiadomo było już w półfinale, że mocno powalczy. Niemal udało się powtórzyć wynik sprzed lat, w co niewielu wierzyło. Przegoniły go Babuszki, których aż taki sukces jednak chyba był niespodzianką. No i na koniec zwyciężczyni. I znów smutek i niedosyt. Niechlubny powrót do wygrywania Eurowizji przez teatrzyk. Niefajna rypanka, opatrzona dość pomysłowym spektaklem, uzupełnianym nietuzinkową urodą wokalistki. Zajście tym jaskrawsze, że na ostatnim miejscu z symbolicznym dorobkiem ląduje w gruncie rzeczy niezwykle podobna propozycja norweska (co nie dziwi, skoro jeden z autorów ten sam), której równie efektowna oprawa nie towarzyszyła. Plusy tej wygranej? No chyba tylko takie, że ten utwór ma szansę stać się komercyjnym hitem w Europie i powoli takim staje. Pytanie tylko, czy stanie się hitem jako "ta piosenka z Eurowizji" czy po prostu jako "Euphoria". A zresztą mogłaby się przecież stać przebojem nawet gdyby nie wygrała, tak jak sporo piosenek w ostatnich latach. Wygrana nie jest do tego potrzebna. Czekać należy teraz na wyniki głosowania widzów i jury. Okaże się, czy tak długo oczekiwane jury w ogóle ma jakikolwiek sens. Jeśli wyjdzie, że jurorzy zgodnie z widzami wsparli Szwedkę, wywindowali Litwina, a nie wsparli Macedonii czy Hiszpanii, to... po co nam oni w ogóle? Tegoroczna Eurowizja ogólnie? Ładna scena, drętwi prowadzący, co nie przeszkadzało mi o tyle, że nie docierali do mnie zbytnio przez rumuński przekaz, tudzież zeszłoroczni zwycięzcy, którzy ostatecznie potwierdzili niesłuszność werdyktu z D-Dorfu, miotając się w gościnnych występach między fałszem a playbackiem. Żegnamy bez żalu. Z obawą oczekujemy na ESC 2013. Bakijska zgaga może i już nie piecze, ale niestrawność pozostała.

Ostatnio edytowany przez BarthezDezerter (2012-06-02 00:58:13)

Offline

 
|| CHATBOX || ESC Emotikony || Przeszukaj forum || EUROWIZJANIE || Facebook || Blog-Czat || ESComedy

Amar pelos dois | Heroes | Rise Like a Phoenix | Only Teardrops | Euphoria | Running Scared | Satellite | Fairytale | Believe | Molitva | Hard Rock Hallelujah | My Number One | Wild Dances | Everyway That I Can | I Wanna | Everybody | Fly on the Wings of Love

Eurowizja | Eurovision | Eurowizjanie | ESC | Oslo | Düsseldorf | Baku | Malmö | Kopenhaga | Wiedeń | Sztokholm | Lizbona

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs w polsce