Izraelski nadawca wciąż nie podjął decyzji odnośnie do sposobu wyboru reprezentanta. Rozważana jest organizacja preselekcji, ale jednocześnie pojawiają się nazwiska, które mogłyby być brane pod uwagę przy wewnętrznym wyborze wykonawcy. Po raz kolejny pojawia się Maya Buskila, w ostatnich latach obok Harela Skaata "dyżurna" kandydatka. Skaat już zdążył się na ESC wybrać, czy czas teraz na Mayę? Obok niej wymienia się takie postacie jak Eidan Reichel, Ronny Dloomy , Omer Adam, The Maestro and Chan Aharoni.

Może wciąż jest nadzieja, wszak 2000 lat przetrwała i Izrael (jednak) nie pojawi się w Baku...? A skoro już musi, bo pośpieszył się ze swoją nieprzemyślaną decyzyją, to niech, do kurki w humusie, nie wybiera w ten sposób, o którym pisze Kysiek, bo dobrą kompozycję może udźwignąć dobrze przygotowany artysta, a nie jakiś podlotek czy inny pseudo-muzyczny twór z koszernej hit parady!!!

Na giełdzie nazwisk pretendentów do miana reprezentanta pojawiła się niejaka Julieta. Ponoć stwierdziła, że telewizja zaproponowała jej wyjazd na Eurowizję.