Ładny, niekrzykliwy występ, ładna piosenka. Dino może i doskonały nie był,  ale awans zasłużony. W ogóle miałem wrażenie, że coś z dźwiękiem jest nie tak, jakiś taki "zamulony" był na początku. Zakończenie ładne pod względem graficznym i oświetleniowym.
Podobało mi się, chociaż jeśli chodzi o jej głos, to mam pewien niedosyt. Znów wydawało mi się, że coś jest nie tak z dźwiękiem, konkretnie z playbackiem muzyki. Były dwa momenty, kiedy byłem zdziwiony tym, co słyszę w podkładzie. Może się mylę, może coś zmienili w aranżacji po prostu. Niech mają ten finał.
Lubię tę piosenkę od początku, ale jednak po wczorajszym występie ciężko było o awans. Utwór przyjemny, spokojny, lepszy niż ostatnie lata w wykonaniu NL, ale jednak troszkę brakowało energii i życia.
Talent niezwykły, ale nic poza tym. Nieciekawie wizualnie, nieciekawy utwór, występ bardzo się dłużył. Brak awansu oczywisty.
Dość pozytywne zaskoczenie wczoraj. Nie na tyle, żeby zacząć to uwielbiać, ale na tyle, żeby lubić dużo bardziej niż poprzedniczkę ze Słowacji. Zaskakująco ładnie zaśpiewane, miłe w obrazku, trochę w pewnym momencie mi się Feminnem przypomniało. Piosenka zawsze mi się myliła z propozycją Azerbejdżanu i dziwię się, że są takie rozbieżności w ocenie obu utworów, bo dla mnie są porównywalne. I mówiąc szczerze, jeśli taka mdląca słodycz miałaby już koniecznie być w finale, to zdecydowanie powinny być to panie ze Słowacji a nie wyjce od Azerów.
Utwór może być, ale nigdy mi się nie podobało, jak ta pani śpiewa. Wczoraj było podobnie. Cienki ten głosik coś, chociaż jak na siebie, poradziła sobie chyba nie najgorzej. Piaskowe malarstwo przysłoniło piosenkę i jej wykonanie, chociaż niestety nie przysłoniło tych rozjechanych kur na ramionach Miki. No i wciąż się zastanawiam, czy i jeśli tak to dlaczego zdjęto występ w połowie i zastąpiono próbą.
Wreszcie od początku transmisji było trochę "odjechanej" energii. Dziwią mnie wszyscy ci, którzy się dziwią awansowi Mołdawii. Owszem, kilka tygodni temu można było w to wątpić, ale każdy, kto oglądał wczoraj występ, nie powinien mieć wątpliwości, że to pewniak. Cieszę się, że są w finale, bo obok nich jednak wciąż jest sporo balladek, fińskiego i szwajcarskiego lelum polelum czy cukru z Azerbejdżanu. Przyda się coś, żeby nie zasnąć jutro.
Eryś chyba jak na swoje możliwości i sporą ilość ruchu jednak podołał. Momentami prawie nie było go słychać co prawda, ale ja już na tej Eurowizji to nie wiem, kogo nie słychać, a komu coś szwankuje. Szkiełko nie chciało pęknąć, ale przynajmniej zaoszczędzili na sobotę. Awans zasłużony.
Jego brak w finale mnie zdziwił, bo myślałem, że bez wątpienia tam trafi. Piosenka zaprezentowana akceptowalnie, trochę bez emocji może, tak jakby się bał, że gdy zacznie się bardziej wczuwać, to wyjdą na wierzch jakieś braki. Świetna oprawa, jedna  najlepszych w tym roku. Zdecydowanie bardziej mi się podobało niż Cypr sprzed roku, który jakoś awansował.
Kolejne zaskoczenie na plus. Nie lubiłem tej piosenki, ale dziewczyna fajnie zaśpiewała, występ w ładnej oprawie, fajny strój. Myślałem, że może uda się awansować, tak z dolnej granicy, ale się uda.
Tu właściwie powinna nastąpić wymowna przerwa w jakimkolwiek komentarzu, tak jak przy Portugalii czy Malcie we wtorek. Wszystko przeciętnie albo nieładnie. Nie podobało mi się nic. Brak awansu zasłużony.
Występ nie był najgorszy, zainwestowano w niezły chórek, który nawet fajnie wykonał piosenkę. Dana ładnie ubrana, nieźle się prezentowała, chociaż to kicanie na początku mogła sobie darować. Zabieg z wykorzystaniem małej sceny bardzo efektowny. Wizualizacje jak przy wielu występach sprawiały wrażenie wziętych z przypadku. Brak awansu jednak dziwić nie powinien. Raczej wiadomo było, że ta piosenka najwyżej może być na granicy awansu i być może była, z drugiej strony kreski. Sama legenda nie wystarczy.
Jedna z moich faworytek przed Konkursem wypadła na tyle blado, że obawiałem się o awans. Uważam, że powinna się zaprezentować w wizerunku z preselekcji. Strój bardziej by pasował dla Afro-Dite niż dla niej. Swój głos chyba dość mocno oszczędzała. Wizualizacje i oprawa niedobrane kompletnie, dziwne, że delegacja przystała na taką wizję. Róże i fiolety pasowały tu jak garbaty do ściany. Przed finałem nic się tu zapewne nie zmieni, ale powinna poprawić to, co jeszcze poprawić się da.

Ostatnio edytowany przez BarthezDezerter (2011-05-13 17:19:30)

01. Nie wszystko mi we wczorajszym występie pasowało, nie wiem na ile to "zasługa" Dino, a na ile organizatorów. Faktem jest, że było widać trud włożony w przygotowania do koncertu. Z awansu się cieszę i lczę, ze do jutra Bośniacy zbiorą jeszcze trochę energii na fajny występ w finale...
02. po tym występie byłem przekonany, że z Nadine spotkamy się w finale. Nie pomyliłem się. Pokazała się wczoraj z dobrej strony a myślę, że może z jeszcze lepszej.
03. Szkoda mi 3JS. Poza tym, że biały garnitur nie pasuje mi do tego utworu wszystko było na swoim miejscu. Holendrom gratuluję determinacji w szukaniu klucza do finału. Niech im się w końcu uda!
04. Tak, jak po finale narodowym cieszyłem się z ich zwycięstwa, tak wczoraj nie mogłem się doczekać końca ich występu. Brak pomysłu, nietrafiona stylizacja. Doskonała synchroniazacja i ładne śpiewanie nie wystarczy, trzeba jeszcze mieć co zaśpiewać...
05. dwie ładne dziewczyny nie zbłaźniły się wczoraj. Nie zwojowały nic wielkiego, bo do wielkich czynów nie służy drewniany mieczyk...
06. Reprezentantka Ukrainy, Ksenia Simonova wywiązała się z zadania. Awans do finału z takim talentem był właściwie formalnością i nie mogła w tym przeszkodzić nawet ta niezbyt utalentowana chórzystka...
07. Szaleją organizatorzy brylując w coraz to nowych wpadkach, więc czemu nie mielibyśmy poszaleć i my? Kijowscy wariaci podobali mi się bardziej, ale na tle tegorocznej konkurencji...
08. Szwedzi mieli prawo drżeć o swojego reprezentanta. Jemu jednak udało się spiąć na tyle, by nie zawalić tak ważnego występu. Malmo jeszcze poczeka na goszczenie eurowizyjnych gości, ale wrażenie może pozostać możliwie dobre.
09. Z pozostałej na tym etapie dziewiątki to właśnie Christosa brakuje mi najbardziej. Najlepszy wizualnie występ ze wszystkich półfinałowych, dobrze zaśpiewany, charakterystyczny. Nie rozumiem tej decyzji i już raczej nie zrozumiem. A ci wszyscy przeciwnicy politycznego głosowania, którzy tak się cieszą, że bloki zostały rozbite chyba nie zauważyli, że to właśnie kraje z "sąsiedzkim" zapleczem w tym roku ratują Konkurs przed całkowitym upadkiem...
10. Tu mamy coś nawiązującego do Albanii z wtorku. Śpiewanie Poli brzmi tak dramatycznie, że aż strach, czy sobie krzywdy nie zrobi. Do tego to kolejny występ, przy którym wydaje mi się, że odchodziły jakieś kombinacje z materiałem filmowym...
11. Spodziewałem się czegoś gorszego. Stylista ekipy ze Skopje chyba sporo wypił rakiji przed kompletowaniem garderoby, choreograf też zrobił coś bardziej do śmiechu niż do poważnej prezentacji. Niemniej samą piosenkę będę wspominał raczej pozytywnie...
12. Gdy duże nazwisko spada z piedestału, zawsze jest potężny huk. Nie inaczej było tym razem. Nad mistrzowsko prowadzoną promocją rozwodziłem się już dawno, sam występ, jak na Danę, uważam za udany. Co ważne, to jej z łatwością przyszło "kupienie" publiczności w hali. Piosenka nie była najmocniejsza, ale przecież gorsze gnioty zajęły jej miejsce w dziesiątce. Mam nadzieję, ze prędzej czy później o Danie w kontekście eurowizyjnym jeszcze usłyszymy!
13. Zmiana języka zaszkodziła piosence, teledysk sprawił, ze skojarzyła mi się ze "Zmierzchem", koncepcja występu tylko utwierdziła mnie w tym skojarzeniu. Całość dla mnie jest coraz bardziej nie do przyjęcia. Przykro mi, ale tak zblazowanej "artystki" oglądać nie chcę...
14. Co ma Rumunia, czego inni nie mają. Otóż ma spokój i swobodę bycia na scenie. Wszystko w tym występie jest do szczętu normalne, ale przy całej armii nadętych tytanów z różnych stron Eurazji to może być miejsce spokojnego odpoczynku. Dobrze, że będziemy mieli tę oazę w finale.
15. Niech ona tylko powie, jak zmienia żółtą chustkę w czarną laskę i niech spada.
16. Nie do wiary! Nastka kocha Białoruś, a Europa? A Europa jakby mniej. Ale jak wybuchające co chwila płomienie przepaliły łącza to czemu tu się dziwić...?
17. Przy takiej stawce awans byłby i bez kontrowersyjnych wyników bardzo trudny. Przegrywać też trzeba umieć (gdyby jeszcze któryś z panów zastąpił jutro Aishę na stołku sprawozdawcy punktowego...?)
18. No i co... jak ten kryształowy mikrofon nie pojedzie do Paryża lub Kopenhagi to nie będzie fajnie. He run for new tomorrow (koledzy z zespołu o biegu wokalisty w finale wczorajszego występu)
19. dzieci z ADHD potrafią być rozbrajające! Diwa z odzysku rok temu poustawiała salon a tych dwóch w tym roku wszystko zdemolowało. Jeśli oni mają zastąpić Lady Gagę to ja jestem za

Ostatnio edytowany przez SiM (2011-05-13 19:41:24)

wyniki z ostatniej chwili

Second Semi-Final

   1 Sweden
  2  Denmark
   3 Slovenia
   4 Romania
  5  Bosnia & Herzegovina
   6 Ukraine
7   Austria
   8 Ireland
  9  Estonia
10   Moldova