KOLEJNOSC STARTOWA:

01| ARMENIA Aram MP3 - Not Alone
02| ŁOTWA Aarzemnieki - Cake To Bake
03| ESTONIA Tanja - Amazing
04| SZWECJA Sanna Nielsen - Undo
05| ISLANDIA Pollapönk - No prejudice
06| ALBANIA Hersi - One Night's Anger
07| ROSJA Tolmachevy Sisters - Shine
08| AZERBEJDŻAN Dilara Kazimova - Start a Fire
09| UKRAINA Mariya Yaremchuk - Tick-Tock
10| BELGIA Axel Hirsoux - Mother
11| MOŁDAWIA Cristina Scarlat - Wild Soul
12| SAN MARINO Valentina Monetta - Maybe (Forse)
13| PORTUGALIA Suzy - Quero Ser Tua
14| HOLANDIA The Common Linnets - Calm After The Storm
15| CZARNOGÓRA Sergej Ćetković - Moj Svijet
16| WĘGRY András Kállay-Saunders - Running

FINAŁ
- Armenia √
- Łotwa
- Estonia
- Szwecja √
- Rosja √
- Azerbejdżan √
- Ukraina √
- Portugalia
- Holandia √
- Węgry √

Pierwsze miejsce:
Szwecja

Ostatnie miejsce:
San Marino, 19 punktów

7

Ostatnio edytowany przez Daniel (2014-05-05 21:40:06)

1
Armenia √
Estonia
Szwecja √
Islandia √
Rosja √
Azerbejdżan √
Ukraina √
San Marino √
Holandia √
Węgry √

2
Azerbejdżan

3
Albania / 3

9

1
- Armenia √
- Holandia √
- Szwecja √
- Moldawia
- Azerbejdzan √
- Ukraina √
- Wegry √
- Czarnogora √
- Belgia
- Portugalia
2
- Holandia √
3
Estonia


7

KONIEC TYPOWANIA W PIERWSZYM PÓŁFINALE!!!

Do finału awansowali:
- Armenia Aram MP3 - Not Alone
- Szwecja Sanna Nielsen - Undo
- Islandia   Pollapönk - No prejudice
- Rosja Tolmachevy Sisters - Shine
- Azerbejdżan Dilara Kazimova - Start a Fire
- Ukraina Mariya Yaremchuk - Tick-Tock
- San Marino Valentina Monetta - Maybe (Forse)
- Holandia The Common Linnets - Calm After The Storm
- Czarnogóra Sergej Ćetković - Moj Svijet
- Węgry András Kállay-Saunders - Running

Jak Wam się podobał pierwszy półfinał? Czy jesteście zadowoleni z wyników?

Odniosłem wrażenie, że sama scena lepiej wyglądała na nagraniach z prób niż w obrazku. To chyba kwestia skali - czasami udawało się komuś po prostu zginąć w tym ogromie wszystkiego, o czym przekonali się ci, którzy nie zadbali o oprawę swojego występu. Organizacji nie oceniam, bo nie za bardzo na nią też zwracałem uwagę. Co do uczestników ogólnie - wydaje mi się, że albo nie wykorzystali potencjału swoich piosenek, albo po prostu nie za bardzo poradzili sobie ze zderzeniem z wielką sceną.

Byłem zaskoczony może nie tyle awansem tego utworu, co awansem tego występu... Pomimo iż ostatecznie piosenka i tak znalazła się w moim top 10, to mam pewien niedosyt. Zabieg z panią na rolkach nie był taki zły, bo gdyby nie ona, to być może nikt nie zauważyłby, że w ogóle Czarnogóra była obecna w tym półfinale. Wokaliście ewidentnie brakuje charyzmy.

Nie przekonał mnie ani występ, ani piosenka, ani jej wykonanie. Zwróciłem uwagę jedynie na to, że brwi wokalisty żyją swoim życiem. Po występie miałem chwile nadziei na brak awansu, ale jednak coś ludzi chwyciło, a w połączeniu z ostatnią pozycją startową dało awans.

Reakcja na ten występ pokazała, że jeśli chodzi o niemieszanie polityki w muzykę, to jeszcze długa droga przed nami. Występ nie zrobił na mnie większego wrażenia, ale ostatecznie upchnąłem bliźniaczki i do swojej dziesiątki.

Czegoś mi zabrakło, ale sam nie za bardzo wiem, czego. Jak na faworyta było zbyt nijako. Spodziewałem się w pewnym momencie wybuchu ekspresji, a wokal jak dla mnie brzmiał dość... hmm... płasko? W każdym razie odczucia mam podobne jak Barthez - Armenia raczej nie zwycięży.

Sama prezentacja w połączeniu z wizualizacjami była dość ciekawa, ale odniosłem wrażenie, że wokalnie nie brzmiało to najlepiej. Wszyscy zwróciliśmy uwagę na piękną suknię. Postawienie na krwistą czerwień było chyba dobrym rozwiązaniem - bez niej prezentacja wypadłaby dość blado.

Bardzo zaskakujący awans, ale jak dla mnie w pełni zasłużony. Również uważam, że rok temu Valentina zaprezentowała lepszą piosenkę, choć z drugiej strony ta nie była taka najgorsza. Nieprzekombinowana. Odniosłem wrażenie, że przez cały występ kobitka miała łzy w oczach. Może na zapas zaczęła płakać ze szczęścia?

Ten awans to dla mnie duży zawód. Miałem nadzieję, że z Ukrainą się dzisiaj pożegnamy.

Nie ma co się rozpisywać chyba - powtórka z występu w Melodifestivalen i pewny awans do finału.

Chyba zadziałała magia prezentacji i pozycja startowa. Bardzo ładnie wyglądało to w obrazku. Nadal podtrzymuję, że sama piosenka jest trochę nużąca.

To jedna z dwóch piosenek, przy których wszyscy świetnie się bawili w pubie, w którym oglądaliśmy Eurowizję. Przyznam szczerze, że mnie też chwyciła ta melodia i sam zacząłem się kołysać. No, troszkę mnie to zahipnotyzowało :P Uważam, że awans ten jest jak najbardziej zasłużony.


Odpadli:

Zaprezentowali się sympatycznie i kolorowo, ale trzeba przyznać, że w kategorii joke entry przegrali z Islandczykami. Myślałem jednak, że wejdą, ale może jestem po prostu naiwny.

Zastanawiam się, czy to był dzisiaj najgorszy występ, czy może nie? Niestety, godziny wyginania się na salach gimnastycznych nie przyniosły zadowalającego obrazka - te ruchy niby intensywne, ale jakieś takie niemrawe, no i dużo ujęć z oddali. Gdybym widział ten występ przed naszym konkursem, to raczej Estonię typowałbym do ostatniego miejsca. Upadł również mit doskonałej umiejętności łączenia pięknego śpiewu i tańca przez Tanję - na żywo nie dało się tego słuchać. Nie tylko, gdy tańczyła - początek też jej ewidentnie nie wyszedł.

W sumowanym rankingu 12 osób u nas w knajpie zajęła 3 miejsce Ludzie byli zachwyceni jej głosem. Ja w sumie też i nawet typowałem ją do finału (myślałem, że jury zrobi swoje). Urzekła mnie do tego stopnia, że zapomniałem, jak złą piosenkę śpiewa :P Cóż, widocznie piękny wokal to za mało na finał.

To było straszne. Od samego początku ta piosenka mnie wzruszała jakoś szczególnie, ale dzisiaj zacząłem się zastanawiać nad tym, czy całe to wejście to nie jest jedna wielka produkcja nastawiona na głosy widzów... Niestety, Belg nie podołał wokalnie i nie miał praktycznie szans w zderzeniu z innymi balladami.

Myślę, że to właśnie ona się podzieliła dzisiaj z Estonką miejscami 15-16. Nowa wersja piosenki brzmiąca jak demo, utwór wygulgotany, a nie zaśpiewany, no i ta otoczka z zerwaniem włosów na czele... że co to niby miało być?

Pal licho piosenkę i występ, ale kto jej kazał włożyć sukienkę, w której wyglądała, jakby cierpiała na trąd? Malutki okruszek tego, co mogło mi się w tym wejściu spodobać, został skutecznie zdmuchnięty z pierwszymi dźwiękami płynącymi z ust Suzy.

Ostatnio edytowany przez Daniel (2014-05-07 03:58:48)

Poland napisał:

Co ciekawe w sobotę będzie chyba pierwszy finał bez Mołdawii od czasu ich debiutu w 2005 roku.

No chyba nie

Na minus rozpoczęcie, interwał i to, że większość ekip nie potrafi wykorzystać sceny, błyskotek - albo całkowicie odpuścili i za nimi toczył się chaos, albo przekombinowali i też mieli za sobą chaos nad chaosy. W niewielu miejscach całość współgrała i robiła wrażenie. Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie najwyższy czas przenieść się na mniejszą i mniej rozświetloną chaotycznie scenę...?

Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie panowie z ! Zawiodła mnie pani z i pan z , po którym spodziewałam się nieco więcej charyzmy, bo utworowi brakuje tego czegoś... Mam nadzieję, że w finale i zaprezentują się lepiej.

Awanse chyba spodziewane - trzeba było ukłonić się w stronę tych, z którymi działo się gorzej.