Fly on the Wings of Love
Nagroda im. Barbary Dex dla najgorzej ubranej reprezentacji tegorocznej Eurowizji przyznana. Zgodnie z przewidywaniami zdobyła je ponownie ekipa serbska. Ponownie, bo po ESC 2010 tym, mało zaszczytny, tytułem odznaczony został Milan Stanković. Jednocześnie Serbia stała się pierwszym krajem, którego reprezentanci wygrali to głosowanie dwukrotnie. Moje 3 na scenie w Malmö zaprezentowały się w okropnych patchworkowych zestawach i już po pierwszej próbie stały się murowanymi faworytkami plebiscytu. Znalazło to odzwierciedlenia w wynikach głosowania:
Serbia [967]
Rumunia [544]
Izrael [296]
Albania [150]
Czarnogóra [110]
Łotwa [79]
Macedonia [65]
Szwecja [49]
Białoruś [45]
Rosja [41]
Źródło: http://eurovisionsongcomedy.blogspot.co … -2013.html
Offline
Take Me to Your Heaven
Niespodzianki nie ma, bo chyba być nie mogło... tak strasznie na ESC (i zupełnie bez konwencji) nie ubrał się już dawno nikt. Nagroda ciężko wypracowana i w pełni zasłużona. Nie bardzo rozumiem, czym zawinili reprezentanci Albanii czy Rosji, że znaleźle się w top10...
Offline
A-Ba-Ni-Bi
Też nie rozumiem za bardzo, bo te stroje nie rzuciły mi się w oczy jako wyjątkowo złe. Z kolei pierwsza trójka w głosowaniu to również moje typy. Serbki były wyjątkowo złe pod każdym względem i straszyły na scenie bardziej niż ubiegłoroczna laureatka nagrody.
Offline